Opisuje Nina, Zuzia h i Zosia
No więc tak- zuza- nie...!
Najpierw jak się obudziłyśmy drhny jak zawsze śpiewały "słonko wstało a wy śpicie".
Jak zwykle Oliwia Buczyło powiedziała tak: że chce przespać całe życie. Późniewj poszłyśmy na korytarz i chyba nie śpiewałyśmy Oto jest dizeń
I t Nina z Zosia kłcą się czy śpiewałyśmjy czy nie. Zuza- nie ważne.
Później było śniadanie, a po drhna poszłą na pocztę i drhna przyn iosła nam listy od rodzicó. A potem poszłyśmy na drugie piętro i pisałyśmy listy do rodziców.
I wysłaliśmy je.
Chcieli nas zburzyć- letnią bibliotekę- i chcieli mnie zburzyć i dawno by mnie już nie było i bym nie pisałą tego bloga- zuza. Zrobiłyśmy lotki i [plakaty wyszłyśmy na miasto i je rozdawałyśmy.
A napiszmy że widziałyśmy zająca. Słodkiego Zająca. Zza mówi że to była samiczka bo posnaje po nosie i uszach. [Przy tym mina jak wygląda zając samiczka. ]
Chodziłysmy do szkolepów, na wycieraczki od samochodów wkłądałyśmy ulotki. BYłyśmy nawet w bibliotece miejskiej. A później śpieszyłysmy się na obiad.
Po obiedzie przyszłą Księżna Śpiąca Królewna, która nie mogła czytać książek bo zgasły jej wszystkie świece. Roiłyśmy świece z wosku pszeczlego, w którym psdzczółki zostawiają miodek.
Pokaz Mody. Zuza wtedy opiekowała się dwoma mrówkami i ćma.- zuza z czego jedna mrówka nie żyje, jedna ćma znikła a drga mrówka nie wiadomo gdzie jest - zosia.
Przyszły do nas drhny i prawie każdy był brany sukienkę. Były reflektory. Julka śpiewała Hakuna Matata.
Poszłyśmy się myć. A później przbierałyśmy się w mundurk. A teraz jesteśmy przy drhnie i nie możemy patrzeć na bloga, i możmey patrzeć na plakat jesieni i jakiegoś ludka- nina.
Teraz piszemy bloga.
Pozdrowienia dla wszystkich dzieci, które są na kolonii i dla rodziców ;)
pisały: nina, zuza i zosia
No więc tak- zuza- nie...!
Najpierw jak się obudziłyśmy drhny jak zawsze śpiewały "słonko wstało a wy śpicie".
Jak zwykle Oliwia Buczyło powiedziała tak: że chce przespać całe życie. Późniewj poszłyśmy na korytarz i chyba nie śpiewałyśmy Oto jest dizeń
I t Nina z Zosia kłcą się czy śpiewałyśmjy czy nie. Zuza- nie ważne.
Później było śniadanie, a po drhna poszłą na pocztę i drhna przyn iosła nam listy od rodzicó. A potem poszłyśmy na drugie piętro i pisałyśmy listy do rodziców.
I wysłaliśmy je.
Chcieli nas zburzyć- letnią bibliotekę- i chcieli mnie zburzyć i dawno by mnie już nie było i bym nie pisałą tego bloga- zuza. Zrobiłyśmy lotki i [plakaty wyszłyśmy na miasto i je rozdawałyśmy.
A napiszmy że widziałyśmy zająca. Słodkiego Zająca. Zza mówi że to była samiczka bo posnaje po nosie i uszach. [Przy tym mina jak wygląda zając samiczka. ]
Chodziłysmy do szkolepów, na wycieraczki od samochodów wkłądałyśmy ulotki. BYłyśmy nawet w bibliotece miejskiej. A później śpieszyłysmy się na obiad.
Po obiedzie przyszłą Księżna Śpiąca Królewna, która nie mogła czytać książek bo zgasły jej wszystkie świece. Roiłyśmy świece z wosku pszeczlego, w którym psdzczółki zostawiają miodek.
Pokaz Mody. Zuza wtedy opiekowała się dwoma mrówkami i ćma.- zuza z czego jedna mrówka nie żyje, jedna ćma znikła a drga mrówka nie wiadomo gdzie jest - zosia.
Przyszły do nas drhny i prawie każdy był brany sukienkę. Były reflektory. Julka śpiewała Hakuna Matata.
Poszłyśmy się myć. A później przbierałyśmy się w mundurk. A teraz jesteśmy przy drhnie i nie możemy patrzeć na bloga, i możmey patrzeć na plakat jesieni i jakiegoś ludka- nina.
Teraz piszemy bloga.
Pozdrowienia dla wszystkich dzieci, które są na kolonii i dla rodziców ;)
pisały: nina, zuza i zosia
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitamy DJ Oliwię i s-kę!
OdpowiedzUsuńSuuuuuper zabawa!
Widzimy, że jak zwykle humorki dopisują. Radosne buziaki na każdym zdjęciu. i o to chodzi!
Duszki szaleją! U nas za oknem tylko robotnicy na swoich sprzętach dostarczają nam rozrywki ;)
Bawcie się dobrze.
Pozdrowienia dla wszystkich
Buziaki i uściski dla Oliwki B.
Mama i tata.
No to kolejny deszczowy dzień za nami, a u Was widzę, że deszcze nie przeszkadzają, zabawa na całego :). Ja myślałem, że na koloni zuchowej to tylko mundurki obowiązują, a tu proszę co za kreacje :). Czekam na te listy od Was córeczki. Serdecznie pozdrawiamy. Marianna i Piotr
OdpowiedzUsuńTyle się u Was dzieje Zuszki-Duszki, że można pozazdrościć:)I zajączki Was odwiedzają i listy przychodzą..:)
OdpowiedzUsuńBawcie się nadal dobrze.
Całusy dla Zosi L. pozdrowienia dla Zuchenek,
Mami
P.S. Farfi miauczy, że trochę tęskni:)
List dotarł, rodzice bardzo wzruszeni! Buziaczki!
OdpowiedzUsuńmama Ania
Hej Przygodo!
OdpowiedzUsuńZuchenki, nie martwcie się… dorośli też się nie wysypiają! I mają takie same myśli, jak budzik rano dzwoni. Ja na przykład budzika w ogóle nie słyszę… ale pewnie taki śpiew to bym usłyszał :)
Bardzo się cieszymy z listów. Mamy nadzieję, że te jakie dostałyście Was ucieszyły.
Co do Zajęczycy to się zgadzam - ja zawsze rozpoznaję samiczki po nosie i uszach :)
Świetnie, że byłyście w bibliotece, że latem ktoś tam zagląda.
A zdjęcia dopiero pokazują, ile się u was dzieje każdego dnia. Świetna sprawa z tymi świecami – teraz wreszcie oszczędzimy w domu trochę prądu :)
Pozdrowienia dla druhen i zuchenek i lekki gryz dla Niny :o
Całuski dla Zucha-Zosi L:)
OdpowiedzUsuńBJ i DJ oraz Narcysia
Przesyłam buziaki dla mojej Julci!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy Ci bardzo za list.Doszedł dzisiaj i otworzyliśmy go komisyjnie z chłopakami:-)Bardzo nas ucieszyło to,że każdy dostał swój:-)Ściskamy Cię bardzo mocno i z niecierpliwością czekamy na każde kolejne zdjęcie i wpis do bloga.Jak tak patrzę na Wasz rozkład dnia,to muszę przyznać,że u nas jest trochę nudno...
Pozdrawiamy wszystkie zuchenki i kadrę kierowniczą:-)
Trzymamy dalej kciuki za pogodę - dziś już było nieźle!!!